poniedziałek, 9 lutego 2015

Garnier Essentials | płyn do demakijażu 2w1

Najważniejszym krokiem w pielęgnacji jest prawidłowe oczyszczenie skóry, dlatego powinnyśmy się do tego należycie przykładać. Ja rozpoczynam od dokładnego zmycia makijażu. Jest to pierwszy etap mojego oczyszczania skóry i dzisiaj będzie o płynie 2-fazowym, którym zmywam makijaż oczu. 


Dostępność: drogerie, markety
Cena: ok. 10 zł | 200 ml
KWC: klik

Opakowanie zawiera 200 ml produktu, który przy codziennym używaniu starcza mi na ok. 2 miesiące. Na pozbycie się makijażu z jednego oka wystarcza jeden płatek.

Po dokładnym wymieszaniu fazy olejowej z fazą wodną przykładam płatek do oczu i odczekuję chwilę, by olejek rozpuścił maskarę. Tusz szybko się zmywa i nie pozostawia resztek u nasady rzęs. 

Oprócz skuteczności w usuwaniu makijażu, płyn nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia mgły na oczach. Nie podrażnił wrażliwej okolicy moich oczu, ani nie wywołuje szczypania czy też pieczenia.

Jeżeli ze swojej strony możecie polecić skuteczne i zarazem delikatne płyny do usuwania makijażu - czekam na komentarze (uprzedzam tylko, że 2-faza z Ziaji strasznie piekła mnie w oczy...)

11 komentarzy:

  1. To mój ulubiony płyn do demakijażu i często do niego wracam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Również robiłam recenzję tego płynu i przyznam, że byłam bardzo z niego zadowolona, pewnie jeszcze nie raz do niego wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dużo już wypróbowałam kosmetyków do demakijażu, ale ten dla mnie jest najlepszy

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam go i jest bardzo dobry, ale nie przebił moich ulubieńców - YR i Bielenda Professional

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego nie znam, ale u mnie bardzo dobrze sprawdza się micel różowy z Garniera, micel z Green Pharmacy oraz jeśli chodzi o dwufazówkę to lubię te z Bielendy. Chociaż ostatnio zdecydowanie wygrywają micele:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię dwufazówki do demakijażu oczu, ale tej jeszcze nie znam - bardzo chętnie się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię bardzo płyn micelarny z Garniera ten różowy świetnie się u mnie sprawdza ;) a tej wersji jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jakoś zraziłam się do Garniera po micelu, ale może w przyszłości dam mu kolejną szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam go i byłam z niego zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam i teraz mnie nie kusi. Polubiłam pachnące naturalne olejki do demakijażu. :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz :)
Jeśli będą jakieś pytania na pewno odpowiem pod postem.

Wszelkie próby autopromocji (m.in. zamieszczanie LINKÓW DO WŁASNYCH BLOGÓW) oraz prośby o wzajemną obserwację będą usuwane.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Nivea | lekki mus do pielęgnacji ciała - dzika malina i biała herbata

Dzisiaj kolejna recenzja kosmetyków, które otrzymałam w ramach testowania w Klubie Przyjaciółek Nivea. Tym razem otrzymałam dwie wersje zap...